Hej:)
Powrót do szkoły nie okazał się taki zły:) Zauważyłam, że dziewczyny (w tym i ja) w ten ostatni dzień poświęciły trochę czasu na malowanie paznokci. I zaszalałyśmy:) Od razu poprosiłam je o zdjęcia i oczywiście się zgodziły:) Tak więc dzisiaj pokazuję kolejną odsłonę water marble, po raz pierwszy metodę gazetową i jedyny taki, oryginalny french. No to zaczynamy!
Paula, przyznaj jak to zrobiłaś? Mi do tej pory nie wyszło, a próbowałam wiele razy. Na zdjęciu tego dokładnie nie widać, ale słowa ładnie się odbiły, wyraźnie:)
Olga postawiła na frencha. Jasny lakier, ciemne paseczki i kropeczki to to, co dziewczyny lubią najbardziej:)
No i ja, czyli water marble:) Kosmiczne kolory, fantazyjne kształty i mamy ufo na paznokciach:)
Nasze 3 łapki:) Zabrakło czwartej, ale nadrobimy to następnym razem:)
Co myślicie o tych wzorkach?
Jeżeli wam się spodoba taka forma myślę, że grupowych postów będzie, więcej. Dziewczyny na pewno się zgodzą:)