Cześć ;) Dziś głównym punktem zdobienia jest pyłek Fluo Effect od Neonail, czyli pyłek, dzięki któremu paznokcie świecą w ciemności. I to naprawdę działa :)
Mam pyłek nr 1, który świeci na żółtozielono. Pozostałe kolory nr 2 - na niebieskozielony i nr 3 - na fioletowy. Pyłek sypiemy na nieutwardzoną, drugą warstwę koloru, utwardzamy, omiatamy pędzelkiem i pokrywamy topem. Kolor bazowy powinien być zbliżony do koloru pyłku, bo wtedy ten efekt jest mocniejszy. Pyłek w ciągu dnia nie jest widoczny, lekko zmienia kolor lakieru, który jest ciut jaśniejszy. Za to w nocy...
Pyłkiem posypałam tylko niektóre paznokcie :) I jak widzicie, efekt jest, świecą się. Na żywo ten efekt jest jeszcze lepszy, mocniejszy. Jeżeli lubicie całkowitą ciemność w nocy, to takie paznokcie będą Wam przeszkadzały :) Wady? Jak widzicie w ciemności widać, że pyłek nie jest równo nałożony. Mam całkiem długie paznokcie i trudno było je obsypać dokładnie za jednym razem. Na zdjęciach jest to bardziej widoczne niż na żywo.
Lakier, na który położyłam pyłek to Cosmetics Zone PST6 Emerald, żółty to Cosmetics Zone PST 11 Lemon Orchard. Łapacz snów na paznokciu serdecznym to naklejka wodna.
Macie czasem tak, że pojawia Wam się jakiś pomysł na zdobienie, ale gdy zaczynacie już je robić, to wychodzi całkiem inaczej? Tak właśnie było w tym przypadku. Wymyśliłam sobie, że zrobię ten pyłek na lakierze termicznym (Neonail Green Lantern). No bo nie dość, że świecą w ciemności, to jeszcze zmieniają kolor. No ogólnie szał :D Na próbę zrobiłam jeden paznokieć (kciuk) i.. trochę się rozczarowałam. Efekt był zupełnie inny od tego, co miałam w głowie. Dlatego postanowiłam ten jeden paznokieć tak zostawić, a resztę pomalować "zwykłymi" hybrydami.
Gdy paznokieć był ciepły wszystko było okej :) Gdy był zimny, czyli ciemny było niestety gorzej. Kolor był jakby lekko zamglony, przybrudzony. Przynajmniej wiem, żeby nie kłaść tego pyłku na ciemne kolory :)
Efekt przejścia
I to tyle na dziś. Dajcie znać jak Wam się podoba efekt fluo :)
Pozdrawiam :)