Obserwatorzy

czwartek, 8 stycznia 2015

Wszyscy maja stemple. Mam i ja! :)

Wreszcie kupiłam :) Długo się zastanawiałam skąd, gdzie, jakie płytki, jaki stempel, co wybrać itp. Przeczytałam mnóstwo opinii na blogach, obejrzałam mnóstwo filmików na yt. Początkowo myślałam o Born Pretty Store, ale nie chciałam tam zamawiać, nie wiem dokładnie co i jak, może kiedyś :) No i w końcu zdecydowałam się na stare dobre allegro :) Wybrałam, zapłaciłam i czekałam. W dwa dni przesyłka była u mnie :)
 A co kupiłam?


Duży stempel XL w zestawie z dwoma zdrapkami oraz 4 płytki ze wzorkami.
 No to może od początku stempel. Kosztował niecałe 20 zł, wygodny w użyciu. Na początku nie odbijał wzorków, ale dzięki radom koleżanek blogerek, lekko go potraktowałam pilniczkiem i jest super :) Gumka jest dosyć miękka, elastyczna, dopasowuje się do kształtu paznokcia, czasem wypada, ale mi to nie przeszkadza :) W zestawie były 2 zdrapki, mała i duża. Wiem, że dużo dziewczyn używa zamiast nich kart, ja na razie z nich korzystam.


I teraz stemple :) niełatwo było się zdecydować, setki wzorów. Jednak stwierdziłam, że na początku nie będę szaleć, wezmę kilka na próbę i zobaczę, czy w ogóle będzie mi to wychodzić :)  Cena za jedną to 3.99 zł. 3 blaszki są z serii m, jedna z b. Po prawej stronie są numerki :)

Na tą się zdecydowałam, ponieważ i kogoś ją widziałam ( chyba u Kokietki) i strasznie mi się spodobała :)




Do tej pory miałam problem z małymi wzorkami z płytki b25. W ogóle te kwiatki mi się nie chciały odbijać, a jak już chciały to nie w całości. Jeszcze będę nad nimi pracować :) Drugi problem mam z tym, że nie zawsze umiem dobrze ułożyć stempel tak, żeby wzór odbił się na całym paznokciu i np. zostaje z boku taki mały, wolny paseczek. Ale myślę, że to raczej kwestia wprawy i  czasem będzie lepiej :)

A tu przykładowe zdobienie:
Oczywiście wcześniej była zabawa ze stemplowaniem na kartce :)


Jeżeli macie jakieś pytania, piszcie śmiało :)

8 komentarzy:

  1. ja też parę dni temu zaczęłam zabawę ze stemplami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zaczęłam przygodę ze stemplami jakieś pół roku temu i kompletnie mnie wciągnęło ;)) moja kolekcja znacznie się już od tego czasu powiększyła i mam już jakieś rozeznanie w płytkach... niewielkie, ale mogę porównać kilka z nich. I tak co do płytek z serii B - powiem tyle, że są po prostu kiepskawe... nowe serie są o wiele lepsze :)
    pozostaje mi tylko życzyć świetnej zabawy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ta b to niestety nie za ciekawa, ciągle próbuję, ale kiepsko to widzę

      Usuń
  3. kocham stemplować :) chociaż też się uczę cały czas tej metody :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Stempelki fajna sprawa :) Czasem nie ma czasu na twórcze zdobienie farbkami, a stempelki tworzą cuda szybko, łatwo i przyjemnie :) Widać zdolniacha jesteś, bo szybko zaczęły Ci się bardzo ładnie odbijać, a niektórzy mają z tym problem :) Świetne wzorki na płytkach. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak e stemplami szybko można osiągać fajny efekt :) Dzięki za miłe słowa, ale ja niestety też mam problemy, ale wiadomo, z czasem będzie coraz lepiej :) Również pozdrawiam :)

      Usuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Za każdy komentarz bardzo dziękuję, są dla mnie bardzo ważne. Jeżeli blog Ci się spodobał, zapraszam do obserwacji. Nie musisz zostawiać linków do swojego bloga,, zostaw po sobie ślad, a na pewno do Ciebie zajrzę.

Pozdrawiam:)