Obserwatorzy

piątek, 1 grudnia 2017

Klipsy do zdejmowania hybryd

Cześć ;) Dziś chciałam Wam pokazać klipsy do zdejmowania lakieru hybrydowego. Do tej pory do zdejmowania hybryd używałam po prostu płatków kosmetycznych i zwykłej folii aluminiowej.  Myślałam o zakupie takich klipsów, ale jakoś nie mogłam się ostatecznie zdecydować. Z jednej strony słyszałam dużo pozytywnych opinii, z drugiej negatywnych. I pewnie długo jeszcze bym się nad nimi zastanawiałam, gdyby nie to, że dostałam je w prezencie :) I bardzo się z tego cieszę :)



W opakowaniu jest 10 klipsów, wszystkie w tym samym rozmiarze. I tu malutki minusik, bo jak wiadomo nie wszystkie palce są takie same i np. na małym palcu klips jest troszkę luźny, a na kciuk trzeba go wciskać. A;e jest to tylko malutki minusik, klipsy trzymają się dobrze. Użyłam ich dopiero kilka razy i nie wiem jak będzie dalej, czy przy dalszym użytkowaniu nie będą się rozluźniać. Jak macie/miałyście takie klipsy dajcie znać jak dalej z nimi było ;)




Można je zakładać na dwa sposoby. Pierwszy tak jak pokazano na opakowaniu - wkładamy wacik nasączony acetonem do klipsa i zaciskamy go na paznokciu. Drugi sposób to przyłożenie wacika bezpośrednio na paznokieć i założenie klipsa. Dla mnie drugi sposób jest dużo wygodniejszy. Oczywiście przed założeniem klipsów należy pamiętać o spiłowaniu topu.




Klipsy dobrze się trzymają, nie zsuwają się a co za tym idzie dobrze spełniają swoje zadanie. Na pewno w użyciu są wygodniejsze od folii :) Niestety zapomniałam zrobić zdjęcia po zdjęciu klipsów, brawo ja (: Ale lakier ładnie rozpuścił się w acetonie i nie miałam żadnych problemów z usunięciem resztek :)

Nie wiem ile te klipsy kosztowały, anie gdzie był kupione, ale w różnych sklepach stacjonarnych i internetowych można je dostać.

Miałyście może takie klipsy? Jak się u Was sprawdziły?

Miłego weekendu!

33 komentarze:

  1. Nie uzywak klipsow, bonod acetonu lamia mi sie paznokcie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedy się skuszę na chwilę obecną musi mi wystarczyć sama folia i waciki.

    OdpowiedzUsuń
  3. O musze sobie takie kupić:)
    Klikniesz w linki w nowym poście bede wdzięczna;)

    OdpowiedzUsuń
  4. zastanawiam się właśnie nad zakupem takich klipsów. Ale słyszałam już tyle skrajnych opinii, że trudno mi się zdecydować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja ich nie kupowałam i gdybym ich nie dostałą w prezencie, długo bym się jeszcze zastanawiała nad kupnem :)

      Usuń
  5. O tak mi by sie takie bardzo przydały :*

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś używałam takich klipsów i to nie tylko do hybryd - sprawdzały się bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie używam nie potrzebuję ich:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale "jakby co" warto wiedzieć, że coś takiego jest ;)

      Usuń
    2. to prawda:) tak zapobiegawczo;p

      Usuń
  8. Mam tego typu klipsy ale zamówiłam sobie inne z semilac, może będą odrobinę praktyczniejsze, gdyż mają zupełnie inny kształt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie robię sama hybryd, ale klipsy z salonu, które zostały mi raz założone nie do końca się sprawdziły. Spadały, a później Pani od manicure wróciła do starej metody z folią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamte może były za luźne, tyle jest tych klipsów, że nie wiadomo na jakie się trafi ;)

      Usuń
  10. ojjjjj chodzą za mną te klipsy :D bo ja ostatnio z nerwów to juz spinaczami sobie pomagałam żeby docisnąć hehe

    OdpowiedzUsuń
  11. Wprawdzie używam zwykłych lakierów, ale do zmywania bardziej problemowych kolorów też używam takich klipsów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja już od dawna ściągam frezarką hybrydę i to jest genialny wynalazek! Natomiast jak korzystałam z klipsów to te były najfajniejsze ze wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  13. mam różowe- używałam kiedyś ale się nie sprawdziły, lepiej było jak ciasno owinęłam folią ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam takie, ale nie dzialaja. Lepsze sa silikonowe kapturki

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie noszę hybryd, ale nawet ja znam te klipsy. Najtaniej chyba są na Aliexpress :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super wyglądają ja jeszcze się waham i stosuje tradycyjne lakiery ;-] Może wzajemna obserwacja >?
    Zapraszam na nowy post<3 oraz
    Instagram.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja używam silikonowych nakładek, są o wiele wygodniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie noszę hybryd, ale takie klipsy na pewno są przydatne :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Używam od czasu do czasu podobnych klipsów. Spełniają swoje zadanie, ale dłuższe siedzenie z nimi potrafi być niesamowicie niewygodne. Czuję się, jakby krew mi nie dochodziła do paznokci i martwica miałaby się zrobić. Ale czego się nie robi dla piękna...
    staying true to myself

    OdpowiedzUsuń
  20. Właśnie zastanawiałam się nad zakupem takich klipsów :) Po przeczytaniu Twojej recenzji chyba się na nie zdecyduję, bo dotychczas używałam folii, która nie jest zbyt wygodnym rozwiązaniem ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie nosze hybryd ale mam takie klipsy przy brokatach sa pomocne

    OdpowiedzUsuń

Pisząc komentarz wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych.

Za każdy komentarz bardzo dziękuję, są dla mnie bardzo ważne. Jeżeli blog Ci się spodobał, zapraszam do obserwacji. Nie musisz zostawiać linków do swojego bloga,, zostaw po sobie ślad, a na pewno do Ciebie zajrzę.

Pozdrawiam:)