Cześć :) Dziś niestety o mojej porażce. Poległam w walce z naklejkami, no ale po kolei :)
Dawno, dawno temu, będąc w Pepco zauważyłam te oto naklejki:
Do
tamtej pory naklejek nie miałam, ale widziałam je u dziewczyn na
blogach i na yt. Pomyślałam, spróbuję, czemu nie :) Dodatkowym plusem
była cena, po przecenie tylko 49 groszy, jakby się nie udało to strata
niewielka. W opakowaniu mamy 16 naklejek o różnej szerokości, dzięki
czemu bez problemu dopasujemy je do naszych paznokci. Bardzo spodobał mi
się ich wzór, coś jak srebrno-zielone water marble z metalicznym
połyskiem :)
Dodatkowo w opakowaniu jest instrukcja, co by wszystko zrobić jak należy :)
Przepraszam za jakość zdjęć, robione o północy i to żelazkiem :)
Wszystko
jest, instrukcja przeczytana, naklejki gotowe, paznokcie też, tak więc
do dzieła! I tu rozpoczęła się moja walka z nimi. Przyklejały się
ładnie, dokładnie, ale tylko na środku paznokcia, początkowo miałam
problemy z ułożeniem ich i powstawały zagięcia, ale po kilku próbach
szło mi już lepiej. Trudności miałam z ułożeniem naklejek przy
brzegach. Ale największym problemem było skrócenie naklejek do długości
paznokcia i wyrównanie brzegu. Siedziałam nad tym bardzo dłuugo, ale
ten brzeg ciągle pozostawał nierówny i zahaczał mi praktycznie o
wszystko. Zgodnie z instrukcją próbowałam spiłować tę końcówkę, no ale
niestety się nie udało. Próbowałam innych sposobów, ale wszystko na
nic.
Pokazuję więc, to co udało się się zrobić, ale ostrzegam, nie wygląda to najlepiej :P
Jak
już wspominałam, nie miałam wcześniej doświadczenia z naklejkami i
trudno mi okreslić na ile jest to "wina" naklejek, a na ile mój brak
umiejętności. Tym razem one wygrały, ale nie poddam się zbyt łatwo i
znów spróbuję :)
Jakie macie doświadczenia z naklejkami? Możecie mi polecić jakieś naklejki, z których byłyście zadowolone?
Pozdrawiam :)
Cena super, wzór też fajny, ale one...tak niezbyt do paznokci.
OdpowiedzUsuńUżywałam naklejek - np. z Sephory i one zupełnie inaczej wyglądają na paznokciach. Przylegają do nich, są chyba cieńsze (te wydają się grube), wyglądają jak lakier. Na tych zdjęciach naklejki przypominają mi raczej takie z papieru, do naklejenia na zeszyt czy coś. Myślę więc, że to wina naklejek, nie Twojego braku umiejętności. Sama nie jestem specjalistką, a z tymi naklejkami, które miałam, radziłam sobie bez problemu.
Uff, to nie jest ze mną tak źle :) Te kupiłam pod wpływem chwili, głównie ze względu na cenę, ale będę się musiała rozejrzeć za czymś lepszym :) Szkoda tylko czasu, bo naprawdę długo nad nimi siedziałam.
OdpowiedzUsuńTaki kosmiczny efekt dają te naklejki, szkoda ze nie chciały współpracować :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie naklejki to całkiem fajny pomysł na niebanalne ozdoby paznokci :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) to mała odmiana od zwykłego lakieru i takie paznokcie przyciągają wzrok :)
UsuńMiałam takie naklejki z Donegal i to była wielka pomyłka. To nie Twoja wina ze naklejki tak wygladaja one sa poprostu grube, a jeszcze jak masz wypukłą płytke paznokcia (a z tego co widze raczej tak) to takie naklejki nie beda dobrze wygladac. Ja swoje przycinam na cienkie paski i wykorzystuje jako detale do zdobien .
OdpowiedzUsuńO, dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wyglądają trochę... tandetnie.
OdpowiedzUsuńTo już kwestia gustu :)
UsuńChyba to wina naklejek, bo są zbyt sztywne (tak mi się wydaje po zdjęciach) ;)
OdpowiedzUsuńDlatego kupię inne i je porównam :) tak
Usuńbyły dość sztywne i grube
Wyglądają bardzo ładnie, ale w kartoniku. Nie używałam jeszcze takich naklejek, ale według mnie to ich wina niestety. Notabene mam dokładnie takie same z pepco i trochę szkoda mi wydanej kasy teraz (chociaż to niby grosze).
OdpowiedzUsuń